poniedziałek, 10 października 2016

Daily Butterfly#11 Praca, seriale, prawo jazdy, problemy

Już październik... mój ukochany miesiąc. Rozpoczęła się jesień. Coś co kocham. Spadające liście, chłodny powiew wiatru przeplatającego zapachem liści i mokrego drzewa moje włosy, mroźny, szczypiący w nos i uszy. Kocham wszystko co związane z jesienią i zimą.

Wstaję o 4:30. budząc się w ciemnym pokoju niechętnie wstaję z łóżka. Ubieram się, jem śniadanie, wykonuję poranną toaletę i wychodzę.

"Uugghh.. " - 8 godzin w supermarkecie to nie jest szczyt moich marzeń, no ale cóż. Lepszy ryc niż nic.
Mam problemy z komunikacją międzyludzką od ostatniego czasu. Nie mam ochoty rozmawiać z nikim oprócz najbliższych, ale w pracy lepiej nie ryzykować i nie robić sobie wrogów. Tym bardziej że jest to spożywczak. Dlatego zmuszam się każdego dnia i zakładam na twarz sztuczny uśmiech i wszyscy są zadowoleni... no może oprócz mnie, ale w tym wypadku to nie jest ważne.

Skoro nadeszły jesienne dni to muszę oglądać jakiś serial, to oczywista oczywistość !

Po wielu,wielu, wieeeelu podejściach skłoniłam się do oglądania Pamiętników Wampirów. tak wiem może to nie jest odpowiedni serial wiekowo dla mnie, ale trzeba wszystkiego próbować. Nie jest zły, o ile nie patrząc na ten Amerykański styl z lat 2005-2012. Te ubrania i fryzury  + makijaż wszyscy znają. większości będzie to przeszkadzać, ale mi nie, a wręcz mi się to podoba bo ten styl jest mi bliski :) Fabuła standardowa, nic nowego. Jedna dziewczyna, dwóch wampirów. Ani to lekkie ani efektowne, zabijacz czasu. Mimo to mi pasuje :)

Czas na nowy sezon American horror story. Obejrzałam pierwszy odcinek Szóstego już sezonu. bez szaleństwa. mam wrażenie ze powtórka z sezonu pierwszego. Nie spamuję bo to bez sensu :)

Chciałabym powrócić do mojego prawa jazdy.... ciężki orzech do zgryzienia. Może dla tego że ostatnie okoliczności i felerne zdarzenia tego roku tak to przeciągają. Ale obiecuję sobie że zdam i kupię auto do końca stażu.

Czekam już na święta, oczywiście między czasie napawam się pięknem jesiennej aury, odwiedzam cmentarz dość intensywnie, palę świece i woski,  Odczuwam dośc osobliwie pory roku, każda ma swój zapach i każda ma swoje znaczenie.


sobota, 27 sierpnia 2016

Daily Butterfly#10 Żałoba, wakacje, Adele, Jesień

 Witaj Czytelniku.
Przepraszam....Nie pisałam przez pewien czas... Dlatego, że jestem w rozterce, rozpaczy, żałobie.

Jestem w stanie hibernacji uczuciowo psychicznej. Jestem zamrożona.

Życie bardzo zaskoczyło moją rodzinę przez odebranie jej bardzo ważnego członka.

Nasze życie obróciło się o 180 stopni. Mimo to My trwamy dalej, życie biegnie a my nie możemy się zatrzymać na dłużej niż kilka dni i trwać przez nie w żałobie.

Niedługo Wyjeżdżam na ślub siostry do Holandii z chłopakiem. Lecimy samolotem. Boję się szczerze mówiąc, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
 Także tygodniowy urlop mi się szykuje. jeszcze nie mam sukienki a za 5 dni wylatujemy :)
Na pewno będzie czarna. Tego jestem pewna :)

Niedługo jesień, moja ulubiona pora roku, jestem niezmiernie szczęśliwa, że zacznie się robić chłodno, zacznie się noszenie swetrów, ubieranie na cebulkę....uwielbiam to!

Będę palić jeszcze więcej świec niż robię to przez ciepłe miesiące :)

Ogień w kominku u mojego brata, picie hektolitrów herbat i grzanego wina :)
Zrobi się pomarańczowo na drzewach :) będzie cudownie :)

W tym roku postanowiłam że pięknie przeżyję ten jesienny sezon :) Będę często odwiedzać cmentarz i dużo modlić się za osoby które odeszły z mego życia już na zawsze.

Ostatnio natchnęło mnie na głos Adele, przesłuchałam jej najnowszy album, w którym jest dużo uczuć, na jesienne wieczory będzie idealnym kompanem :)





czwartek, 28 lipca 2016

Daily Butterfly#9 Mały sukces, jeżyny

Witaj :)

W dzisiejszym poście będzie dużo słońca i uważam że dziś swoją dobrą energię będę mogła oddać w jakimś stopniu w tym poście:)

Pierwszym punktem głównym jest mały sukces, który polega na moich decyzjach żywieniowych.
Zauważyłam że w ostatnim czasie moje predyspozycje żywieniowe się zmieniły. Żadnych kebabów, pizzy czy innych fastfoodów, które są ciężkostrawne i po prostu niezdrowe. Ostatnio automatycznie odmawiam sobie takiego typu potraw. Zauważyłam to Wczoraj wieczorem gdy wracałam z chłopakiem i przyjaciółką z małej wycieczki. Zaproponowali żeby zjeść hotdoga ze stacji paliw.
Zrezygnowałam i odwieźliśmy koleżankę do domu, a gdy dotarliśmy do mnie to zrobiłam chłopakowi kanapki z pomidorem i innymi warzywkami. Skorzystaliśmy na tym wszyscy :)
I jestem z siebie bardzo dumna :)

Drugim punktem zaczepnym dzisiejszego dnia są jeżyny które przyjmuję od 3 dni na śniadanie.

Jeden kubek rano, drugi przed obiadem. Szczerze to zaczynają mi się nudzić ale jak można nie korzystać z dobroci natury ?

Mam na podwórku (mieszkam na wsi) 2 przepiękne, rozłożyste krzewy Jeżyn, które w tym roku wyjątkowo obdarzyły mnie swoimi owocami:)

Poczytałam trochę o nich w internecie i dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy na ich temat i się z wami nimi podzielę.

Jeżyna, zwana także ożyną lub ostrężyną, wyglądem przypomina malinę, jednak jej pędy są dłuższe 

oraz znacznie bardziej kolczaste niż pędy malin, a owoce najczęściej są ciemnofioletowe lub czarne. 

W tradycyjnej medycynie ludowej na bazie jeżyn wytwarzano sok, który potem stosowano 

przy przeziębieniach oraz w celu wzmocnienia organizmu i zwalczenia drobnych infekcji. Z kolei 

napar z liści stosowano przeciwbiegunkowo, a wywar przy stanach gorączkowych i grypie.


Jeżyny w profilaktyce chorób nowotworowych


W profilaktyce antynowotworowej dieta jest jednym z najważniejszych czynników, a jeżyny są 

bogate w kilka silnych przeciwutleniaczy, które niszczą wolne rodniki przyczyniające się do

powstawania komórek rakowych:

  • antocyjany (według badaczy na szczególną uwagę zasługuje jeden związek z
  •  
  • antocyjanidynów: cyanidin-3-glukozyd, ponieważ przypuszcza się, że w znacznym stopniu zapobiega on rakowi skóry)

  • kwas elagowy

  • kwasy fenolowe

Ze względu na dużą zawartość antyoksydantów jeżyny zostały umieszczone na liście ORAC

(Oxygen Radical Absorbance Capacity), czyli liście produktów, które w wysokim stopniu chronią

organizm przed niszczącym wpływem reaktywnych form tlenu. Według dra Ronalda Priori z The US

 Departament of Agriculture Research Service "zwiększając spożycie owoców i warzyw, szczególnie 

tych o wysokiej wartości ORAC, można znacząco podnieść poziom antyoksydantów w krwioobiegu 

nawet o 15-20 proc.".


Jeżyny wspomagają pracę układu krążenia


Jeżyny wspomagają pracę układu krążenia dzięki zawartości 3 substancji:

  • antocyjanów - zwiększają elastyczność naczyń włosowatych oraz wzmacniają i odtruwają serce;

  • witaminy C, która zwiększa odporność komórek. Dzienne zapotrzebowanie na witaminę C wynosi 70 mg.
  •  Ostrężyny w 100 g zawierają 21 mg tej cennej witaminy, w związku z tym szklanka jeżyn 

  • pokrywa 60 proc. dziennego zapotrzebowania na kwas askorbinowy.

  • błonnika -  jedna szklanka jeżyn pokrywa 30 proc. dziennego zapotrzebowania na błonnik, który 

  • ogranicza wchłanianie niezdrowych tłuszczów, a tym samym zmniejsza ryzyko chorób serca;


Jeżyny pomagają zapobiec chorobom oczu


Dzięki dużej zawartości witaminy C i E jeżyny mogą zmniejszyć ryzyko rozwoju 

groźnego zwyrodnienia plamki żółtej. Ryzyko wystąpienia tej przewlekłej, postępującej choroby 

oczu zmniejszają także wspomniane antocyjany, które zwalczają wszelkie stany zapalne siatkówki 

oka oraz obniżają wysokie ciśnienie krwi, które jest czynnikiem ryzyka rozwoju AMD.


Dzięki temu, że wiem co w sobie mają, i jakie dobrocie w sobie skrywają jem je z wielką ochotą :)

Wartości odżywcze jeżyn (w 100 g)


Wartość energetyczna - 43 kcal

Białko ogółem - 1.39 g

Tłuszcz - 0.49 g
Węglowodany - 9.61 g
Błonnik - 5.3 g



Witaminy

Witamina C – 21 mg
Tiamina – 0.020 mg
Ryboflawina – 0.026 mg
Niacyna - 0.646 mg
Witamina B6  - 0.030 mg
Kwas foliowy -  25 ug

Witamina A – 11 ug

Witamina E – 1.17 ug
Witamina K - 19.8 ug



Minerały:

Wapń – 29 mg
Żelazo - 0.62 mg 
Magnez - 20 mg
Fosfor - 22 mg 
Potas - 162 mg
Sód – 1 mg 

Cynk - 0.53 mg


Źródło danych: USDA National Nutrient Database for Standard Reference

poniedziałek, 25 lipca 2016

ThinspoLipiec: "Czarny łabędź"

Czarny łabędź (ang. Black Swan, 2010) − amerykański thriller psychologiczny w reżyserii Darrena Aronofsky’ego. W rolach głównych wystąpiły Natalie Portman oraz Mila Kunis, które wcieliły się w role nowojorskich baletnic występujących w Jeziorze łabędzim.
Obraz otworzył 67. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji 1 września 2010 roku. Następnie film był prezentowany na festiwalach filmowych w Toronto i Londynie.
Fabuła: 
Nowojorska opera wystawia balet Jezioro łabędzie. Reżyser Thomas Leroy (Vincent Cassel) decyduje się na zastąpienie dotychczasowej primabaleriny Beth MacIntyre (Winona Ryder) młodszą baletnicą Niną (Natalie Portman). Nina mieszka wraz ze swoją despotyczną matką Ericą (Barbara Hershey), byłą tancerką zespołu.
Koncepcja reżyserska zakłada granie przez primabalerinę dwóch ról: niewinnej Białej łabędzicy oraz zmysłowej Czarnej łabędzicy. Nieoczekiwanie Ninie wyrasta konkurentka w postaci zdolnej Lily (Mila Kunis). Nina idealnie pasuje do Białej łabędzicy, natomiast Lily stworzona jest do roli Czarnej łabędzicy. Rywalizacja tancerek zmieni się nieoczekiwanie w dziwną relację, a w samej Ninie powoli ujawnia się ciemna strona jej osobowości.

Inspiracje dla filmy:
W filmie zostały przedstawione niektóre wydarzenia z życia i kariery baletowej Diany Wiszniowej, jako sceny z życia Niny Sayers. Wymieniana jest np. scena, w której Nina wychodzi na scenę ociekając krwią i tańczy mimo poważnego zranienia się za kulisami ostrym przedmiotem. Analogiczna sytuacja miała miejsce w Metropolitan Opera, w czasie spektaklu Romeo i Julia, w którym główną partię zatańczyła Wiszniowa.
Diana Wiszniowa dostała propozycję zagrania roli Niny Sayers w filmie, jednak zrezygnowała ze względu na inne zobowiązania

Moja opinia:
Moim zdaniem film jest wspaniały, opowiada o miłości i pasji, która przeradza się w obsesję. 
Obejrzałam ten film w odpowiednim momencie swojego życia co skutkowało iż ten film stał się dla mnie ogromną inspiracją.
zdecydowanie jeden z najlepszych filmów, które dotąd oglądałam :) 












Daily butterfly#8 W gorącej wodzie kąpana, upał, ciche dni

Wczorajszy dzień dał mi się we znaki. Dawno nie odczułam tylu emocji w jeden dzień. Nie dość że miałam koszmarny sen, który nie pozostawiał mnie obojętnej to dodatkowo przeszedł mi drogę czarny kot.
Niby w to nie wierzę, ale jednak.

Pokłóciłam się z chłopakiem w drodze do pracy, wymieniłam się zdaniami z siostrą, a o ojcu już nawet nie wspomnę.

Z tego wszystkiego zapomniałam się wczoraj zważyć. więc dziś to zrobię :)

Także wczorajszy jakże piękny dzień został zakończony płaczem w poduszkę :)

ale dziś jest już okej, dla głębszego oczyszczenia posprzątałam dość generalnie moją sypialnię i część domu.

Gorąco jest jak cholera!!! od 3 dni u mnie upał okrutny, nie da się w nocy spać, Wypijam hektolitry wody ale to nic nie daje.

Motylki trzymajcie się ! <3 

Obecna waga: 49,2 kg

niedziela, 24 lipca 2016

Daily Butterfly #7 Zmiany, Staż, Brak motywacji, serial, brak snu

Cześć :)

Dziś opowiem Ci Jak spędziłam ostatnie godziny.
Nie mogłam zasnąć w nocy, zapaliłam świeczkę i słuchałam na YouTube Audiobooka Zmierzchu. Taaaa... zmierzchu, nie każdym to się spodoba, ale ja akurat lubię tą sagę dla napalonych nastolatek:)
Długo nie spałam, było tak gorąco że moja skóra kleiła się do okrycia pod którym nieudolnie próbowałam zasnąć. Ale z czasem znużył mnie sen.

Rano obudziło mnie gadanie o tym ile ja śpię a w nocy wychodzę. Oczywiście to był mój tato.

Także wstałam, pokrzątałam się w kuchni i na werandzie ruszyłam parę razy miotłą. Dawno poranna toaleta nie sprawiała mi tyle radości co dziś.

Dziś postanawiam. Nie mogę nigdzie wychodzić. Jutro ważny dzień i muszę wstać dość wcześnie. Przyjedzie po mnie chłopak. A potem idę na rozmowę o staż z przyszłym niedoszłym szefem :)

Trochę się obawiam tego że będzie zadawał pytania a ja nie będę w stanie na nie odpowiedzieć.

Także jak dobrze pójdzie to niedługo będę pracować, nie wyobrażam sobie tego.

Z motywacją u mnie ciężko. Nie potrafię się wziąć w garść. Ale dziś spróbuje...znów.


Wpadłam na świetny serial kryminalny, polski. Krew z krwi, wypuszczony w 2012r.

Szukałam czegoś takiego, typu Pakt. Naprawdę Gdyby się wgębił w pokskie kino, można znależć kilka perełek:)


A zmiany takie  że zacznę się ważyć w każdy poniedziałek :)



czwartek, 21 lipca 2016

Daily Butterfly#6 Sukienka, ślub, krótki urlop, włosy,

Dzień dobry :)

Piszę dziś wcześnie, bo mnie natchnęło aby poopowiadać wam co się u mnie dzieje.

Początkiem września moja sis wychodzi za mąż! i to za granicą! Dokładnie w Holandii bo tam mieszka przez niecałe 10 lat :)

Wychodzi za polaka także jest okej :)

Jadę na ten ślub i jestem podekscytowana :) Byłam w Holandii już w tamtym roku na dwutygodniowych wakacjach i było cudownie :) Tym razem pojadę z moim facetem, więc będzie jeszcze lepiej.

Tylko zasadnicze jedno pytanie jeszcze : W CO JA SIĘ UBIORĘ!!!

Nie mam pomysłu na sukienkę, a jestem świadkiem tak więc muszę wyglądać elegancko i z klasą. więc chyba coś czarnego i wąskiego tak czuję. Ale jeszcze zobaczymy bo mam tylko buty do tego. Uniwersalne cieliste czółenka także tyle xd\

Mam od kilku dni fazę, wręcz obsesję na punkcie moich włosów. Codziennie stosuje olejki, robię masaż głowy, stosuję wcierki i noszę warkoczyka żeby włosy się nie plątały ani nie psuły.
Do ślubu też chcę poprawić ich kondycję :)

Obecna waga:
49,8 kg